Pewnego dnia napisał do mnie Przemek. Planował sesję we Wrocławiu i miał już umówioną modelkę, stylistkę, fryzjera i jeszcze mu brakowało wizażystki! Dodatkowo asystował mu kolega, który również robił zdjęcia. Od razu się zgodziłam, bo z taką ekipą chyba każda wizażystka chciałaby pracować :)
W dniu sesji (lipiec 2011), zastanawialiśmy się czy jest sens robić zdjęcia, bo było pochmurno i padał deszcz. Ale jednak postanowiliśmy spróbować i słusznie! Najpierw fryzurą zajął się fryzjer Kamil Rutka. W trakcie malowania modelki Oli pogoda znacznie się...
Wiecej
